Siema, wziałem od T - mobile Internet mobilny na próbę. Poczytałem trochę o Btsach, ustawieniu anteny zewnętrznej, trochę o agregacji pasm LTE. Ustawiłem antenę na stacje oddaloną od mojego miejsca zamieszkania ok 6km, delikatnie przechylając jestem teoretycznie złapać drugą stację oddaloną o 5,5km są to stację z największą przepustowością sieci. Prędkości są zadowalające, generalnie w umowie mam 30mb i osiągam je spokojnie czasami ponadto. W godzinach szczytu prędkość spada do 20mb, jak jest na obciążonym paśmie to potrafi gruchnąć do 10mb - ale dalej jest lepiej niż od błogosławionego prlowskiego internetu po miedzi od orange. Problem jest jednak taki że na komunikatorach np. disord czy ts mam słyszalne lagi, i od rozmówcy wiem że mnie też potrafi przyciąć. Niby ms na discordzie pokazuje w granicach 70ms, mimo to przycina mi rozmowę. Testowałem Internet w WoWie, normalnie 40-60 ms bez zacinek. Trochę zgłupiałem i nie za bardzo wiem co mógłbym zrobić by to poprawić.
Edit: Mogę jeszcze przetestować stację po drugiej stronie domu oddalone ode mnie o ok 3km, ale o niższej przepustowości i stojące w gęsto zaludnionej dzielnicy Lublina jednak domyślam się że tam może być gorzej z transferem.